Znajduję sąsiada na plaży i zdradzam z nią żonę
1,132 60%
W spokojne letnie popołudnie spotykam na plaży moją sąsiadkę Marię. Po rozmowie o życiu, utraconych marzeniach i oczekiwaniach, coś w jej słowach i spojrzeniu sprawia, że zaczynam kwestionować własną rutynę. Pomimo tego, że nie przekraczam granicy pokusy, bliskość i współudział, które dzielimy, budzą we mnie poczucie odłączenia od mojej żony, Sofii. Kiedy jadę do domu, wkrada się poczucie winy, ale także refleksja nad tym, czy naprawdę żyję życiem, którego chcę. Obecność Sofii, nieświadomej moich myśli, sprawia, że czuję się uwięziony między tym, co zawsze wiedziałam, a tym, w co zaczynam wątpić. Popołudnie z Marią pozostawiło we mnie ziarno niepewności: czy naprawdę żyję swoim życiem, czy tym, czego oczekują ode mnie inni?
Video Transcription
Hola vecina.
-Ay, hola. -¿Qué tal?
-Aquí en la playita, que estás sola. -Sí, hoy estoy sola.
-¿Eh? -Hoy estoy sola.
-Ah, yo también vine solo.